forum miłośników marki TOYOTA

Klakier10

Witam wszystkich. Mam toyote yaris verso 1.4 D4D no i dzisiaj przymroziło do (–15). Odpalam samochód drapie szybkę a tu mi po minucie zgasł. Odpalam drugi raz gasł od razu. Wyłączyłem wentylator bo był włączony na najmniejszych obrotach nie zgasł. Pojechałem się przejechać no i po 2 kilometrach włączam ogrzewanie to mi samochód w trakcie jazdy zgasł i włączyła się kontrolka silnika. Wyłączyłem ogrzewanie bo inaczej nie chciał odpalić, ale kontrolka silnika świeciła dalej. Dopiero jak słoneczko przygrzało kontrolka silnika zgasła spróbowałem ponownie włączyć ogrzewanie i nie zgasł jest w porządku. Miał ktoś może, podobną historię. Co to może być?

rayder

Ciekawa sprawa, jak tak bedziesz rano odpalał to podepnij miernik pod akumulator i zobacz co sie dzieje z napięciem.

Klakier10

Odpaliłem dzisiaj rano temperatura (-13) Przyłożyłem miernik do akumulatora pokazywał 12,48 V. Przy uruchomieniu samochodu + przy włączonym ogrzewaniu wahał się w granicach 13,60 -14,12 V. Dzisiaj nie zgasł.
Mam nadzieje że po prostu miał zły dzień Very Happy

Pozdrawiam

krisek91

Witam . Mam pytanie odnośnie felg . Samochodzik to Toyota Yaris 1.0 VVTi . Orginalnie mam włożone felgi 14" na oponach 165/65/r14 lub 175/65/r14 nie jestem pewien . Zastanawiam sie czy moge włozyc do tego autka z takim silnikiem flegi 15" z oponami 195/50/r15 ? Z góry dzieki za odpowiedz ;)

Klakier10

No jednak samo się nie na prawi minął tydzień i dzisiaj sytuacja się powtórzyła tylko tym razem w trakcie jazdy zgasł mi i zaświeciła się kontrolka silnika. Po wyłączeniu ogrzewania dopiero odpalił. Po 30 min kontrolka zgasła. Nic innego mi nie zostaje jak pewnie czekać na powtórkę i szybko gnać na serwis by go podpięli pod kompa.

catalist

Z tym problemem borykam się już od 2ch lat w okresach zimy, a dokładniej dużych mrozów. Mam Yaris Verso D4D i mój silnik zachowuje się dokładnie identycznie jak napisał poprzednik. Wymiana filtrów paliwa nie pomogła, nieco lepiej było jak samochód był garażowany. W ostatnim czasie gaśnięcie po upływie kilku-kilkunastu sec. po uruchomieniu (niezależnie od obrotów) stało się bardzo częste. Praktycznie przy powolnej jeździe bez zwiększania obrotów w trybie serwisowym da się jechać natomiast dodanie gazu powoduje wyłączenie pracy silnika. Można go bez problemu po chwili zapalić, lecz objawy się powtarzają. Na chwilę obecną nie ma znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny. Można powiedzieć, iż o kilku dni mam z tym problem bez przerwy. Zeszłej zimy takie objawy były sporadyczne (może raz na 2 tygodnie) i ciężko było ustalić źródło problemu. Mechanicy, sprawdzali, mierzyli czyścili różne elementy, ale skutek ich działań był mizerny. W najbliższych dniach zamierzam powierzyć swój samochód kolejnemu mechanikowi. Może ktoś mógłby coś podpowiedzieć lub polecić kogoś z wielkopolski. Pls...

rayder

Ciekawa sprawa, czyli wentylator ma cos wspólnego z jakims modułem sterującym...niezły numer;)

Klakier10

Witam.
Może głupio to zabrzmi ale czekam na usterkę. Very Happy

Co do mechanika to nie radzę wybierać się do autoryzowanego serwisu nie będę komentował. (tyczy się Podkarpacia). Do naszych samochodów potrzebujemy specjalisty podpięcie pod tester też może nie pomóc szukaj specjalisty który zajmuje się tylko wyłącznie silnikami diesla mają odpowiedni soft do naszych silników całkiem odmienny niż w serwisach. Nie wiem jak u Ciebie, ale mój rzadko się psuje, ale jak coś wyskoczy w tym autku to ciężko to wykryć.(obserwując forum) Przykład może komuś się przydać falujące obroty co pewien czas co powodowało że przy dodaniu gazu potrafił zgasnąć. ASO, serwisy nikt nic nie wykrył kosztowało mnie to kaski dopiero znajomy mechanik polecił mi warsztat w Rzeszowie zajmującymi się silnikami diesla i tam dopiero wyskoczyło że siadł moduł który odpowiadał za dozowanie paliwa do wtrysków. Moduł kosztował mnie 30 zł + 70 zł wymiana z zaprogramowaniem a tamte wizyty u mechaników szkoda gadać powiem tyle że bolało.
Więc czekam aż znowu zgaśnie i wyskoczy mi kontrolka silnika. Pasowało by mi by to się stało od poniedziałku do piątku od 8-16 bo tylko w tych dniach mają czynne. Laughing

Jak wyskoczy i zdiagnozują to dam znać. Na razie mam podejrzenie na ropę gdyż tankowałem tą zwykłą. Możliwe że zgromadziła się parafina w filtrze paliwa i go dusiła, ale nie rozumiem co wentylator ma do tego że go odpalę lub nie.

Pozdrawiam

catalist

U mnie okazał sie zstkany przewód paliwowy jeszcze przed filtrem paliwa. Dodatkowo został założony zaworek zwrotny na tym przewodzie. Silnik dziala bez zarzutow. Wszytkie niepokojace objawy ustaly.
Pozdrawiam Very Happy