forum miłośników marki TOYOTA

rafalz.83

Witam, od jakiegoś miesiąca czasu w mojej rolce zaczęło szwankować wspomaganie, po załączeniu silnika nie gasła kontrolka P/S, po wyłączeniu silnika kontrolka gasła i wspomaganie działało.
Innym razem jadąc użyłem klaksonu co też mi wyłączyło wspomaganie, wyłączenie silnika i ponowne jego załączenie załatwiło sprawę.
Sprawdzałem poziom płynu i było ok.
Tydzień póżniej wziąłem się za przemycie silnika, wszystkie elementy które tego wymagały były zakryte. Po umyciu silnika całość wydmuchałem sprężonym powietrzem. Na wieczór znowu wspomaganie odmówiło posłuszeństwa. Na drugi dzień wydmuchałem wszystkie wtyczki i popryskałem preparatem wypierający wilgoć. Od tamtej pory wspomaganie raz było raz nie. A wyłączenie silnika nic nie pomagało. Już będzie z tydzień jak jeżdze bez wspomagania. Nie chce się w ogóle załączyć.
Co możecie drodzy forumowicze jeszcze poradzić?

koleś

"Sprawdzałem poziom płynu i było ok"

Jakiego płynu, że tak zapytam? od wspomagania? Z tego co mi wiadomo to w e12 jest elektryczne wspomaganie. Może silniczek od wspomagania Ci szwankuje. Pozdrawiam.