forum miłośników marki TOYOTA

niecio1

Witam. Mam taki problem. Jestem szczęsliwym posiadaczem TOYOTY CARINY E rocznik 1994, 1.6 benzynka i mam taki problem. Od jakiegoś czasu zaczeła mi ciężko pracować kierownica. Postanowiłem wymienić płyn w wspomaganiu. Po wyjeździe od mechanika nawet się poprawiło ale gdy po jakiejś godzinie znowu odpaliłem pojazd wspomaganie zaczeło pracować tragicznie. Ledwo da się skręcic kierownicą. Dodatkowo przy skrecaniu zwiększają się obroty silnika. Czy to już jest koniec pompy? Co to może być? Jaki może być koszt naprawy? Proszę o szybki kontakt, bo czeka mnie daleki wyjazd, mam nadszieję, że toyotą. Pozdrawiam Darek.

Wojtas

jak się zwiększają obroty to znaczy że pompa działa, być może zawór zabezpieczający jest cały czas otwarty i płyn cały czas sobie płynie swobodnie w kółko

niecio1

Dowiedziałem sie również, że może to być przekładnia. Najlepsze jest to, że do wczoraj przed wymianą płynu nie miałem żadnych wycieków w silniku, a teraz coś mi się sączy i prawdopodobnie jest to płyn z przekładni. Jak był satry i gesty płyn to nic nie ciekło. A to, że chodzi ciężko kierownica to prawdopodobnie wina krzyżaka. Czy to prawda?

przemoo1691

Ja mam Toyote CArine E z 1995 roku po kilku tyg od zakupienia jej pompa zaczela głosno chodzic sprawdzam stan plynu i szok pusto dobrze ze odrazu zaglądłem bo bym stracił pompe ;/ dolałem plynu pojezdzilem chwile i znow za kazdym razem jak odjezdzalem byla plama pod moim autem wjechalem na kanał patrze a tu gumy (kondony) na drazkach spuchniete wadą byly pekniete simeringi i oringi ;/

przemoo1691

teraz mam znow ten problem z przekladnia jak by ktos mial dobra przekladnie na sprzedaz na podkarpaciu prosze bardzo o kontakt gg 11778672