|
forum miłośników marki TOYOTA TOYOTA FORUM TECHNICZNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna232
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:36, 2010_10_05 Temat postu: Problem z odpaleniem autka |
|
|
Przejrzałam wątki, ale nie znalazłam swojego przypadku
1. Autko średnio co 2-3 dni nie chce mi odpalić
2. Akumulator OK – działają światła i radio
3. Po przekręceniu kluczyka (nie ma oporów) na żadnej pozycji nie świecą się żadne kontroli, ani nie ma podświetlenia tablicy.
4. Zapala na drugi dzień (jak już jestem umówiona na holowanie ) szczególnie po użyciu tego drugiego kluczyka (który wcześniej odłożyłam bo już w ogóle nie otwiera mi bagażnika i z trudem zamyka drzwi)
5. Auto ma 4 lata (Toyota Yaris) i przebieg nieco powyżej 90 tys
6. Dzwoniłam do ASO żeby dorobili kluczyk, ale gościu twierdzi, ze to niekoniecznie musi być wina kluczyka i szkoda wywalać z góry kilkaset złotych, poza tym muszą go zaprogramować pod któryś z tych, które mam (a wychodzi na to, ze oba do kitu) i że to raczej mało prawdopodobne żeby oba już były tak zużyte....
7. Co jest u diabła?
HELP! Ile można jeździć z dwoma kompletami kluczyków i innym odpalać auto, a innym zamykać drzwi???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rayder
Street Racer
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:05, 2010_10_05 Temat postu: |
|
|
Sprwdz przewod masowy ktory idzie od masy akumulatora i taka skrzynke na przewodzie plusowym od akumulatora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna232
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:56, 2010_10_06 Temat postu: |
|
|
Wczoraj i dzisiaj od rana dzialal bez zastrzeżen, aż do teraz jak ok 21:00 spróbowałam go odpalić pod pracą.... tu już niestety drugi kluczyk nie pomógł więc, to musiałyby jakies dotąd dziwne zbiegi okoliczności, czy coś. Dzięki za sugestię. Jutro spróbuje coś pokombinowac albo skończy się na holowaniu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysiek_rav4-X
Street Racer
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:23, 2010_10_08 Temat postu: |
|
|
sprawdziłaś te zaciski i klemy? możesz je przeeczyścić... na pewno nie zaszkodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna232
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:49, 2010_10_09 Temat postu: |
|
|
Odholowali mi auto do ASO. Poza tradycyjnym tekstem, że miałam przesunięty dywanik (gówno prwada) powiedzieli, że jedyne co widzą to niską zdolność rozruchową akumulatora 20% i wymienili na nowy. Odebrałam samochód wczoraj, dzisiaj rano było to samo, nie zapala... identyczne objawy... Sama wcześniej nic nie robiłam... Oczywiście mam zamiar tam wrócić i niech szukają aż znajdą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysiek_rav4-X
Street Racer
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:36, 2010_10_09 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem.. co ma dywanik do problemu z uruchamianiem silnika (...)
nie napisałaś jeszcze jaki masz silnik
problem może być dość oczywisty.. tylko trzeba widzieć auto i szczegółowo znać objawy
pierwsze skojarzenie to elektronika, jeżeli masz immobilizer.. wiec po stronie kluczyka lub auta (jeżeli tu szukać przyczyny)
z tego co piszesz.. wnioskować można, że jeżeli nie akumulator to coś z immobilizerem (masz alarm??) te kontrolki zawsze nie świecą się... także wtedy gdy auto udaje Ci sie uruchomić?.. jak widzisz tak napisałaś.. co jest niejasne
zresztą... to będzie zadanie ASO, jeżeli zostawisz muszą znaleźć przyczynę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna232
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:11, 2010_10_09 Temat postu: |
|
|
Z dywanikiem chodzi o to, ze sprzęgło nie dochodzi wtedy do końca i nie można zapalić samochodu. Kiedyś już tak miałam, ale wtedy po pierwsze ewidentnie dywanik nie był zaczepiony i mocno się przesunął, a po drugie zapalały sie kontroli prawidłowo, tylko w ostatniej fazie nie ruszał silnik, a tu jest zupełnie ciemno... zero jakichkolwiek wskazań na tablicy.
Jak wróciłam z pracy dziś ok 14:00 to akurat udało mi się zapalić, więc od razu do nich pojechałam. Mają szukać... Podejrzewam, że jak postoi na parkingu przez niedzielę to im nie odpali tym razem (bo poprzednio jak go facet zrzucił z lawety i spróbował odpalić, to zapalił za pierwszym razem, co i jego mocno zdziwiło bo wcześniej i on bezskutecznie próbował)
Silnik 1,0
Nie ma alarmu, immobiliser tyle co w kluczyku (bez pilocika)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna232
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 2010_10_09 Temat postu: |
|
|
W tych wypadkach kiedy auto uruchamia mi się od razu kontrolki zapalają się normalnie.
Znaleźć znajdą tylko zastanawiam się po ilu próbach i ile kasy w sumie przyjdzie mi wywalić na ich pomysły....
Mają go wrzucić na komputer
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez joanna232 dnia Sob 17:15, 2010_10_09, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
joanna232
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:05, 2010_10_12 Temat postu: |
|
|
No i znaleźli..... instalacja elektryczna.
Podobno jakiś przewód od alarmu (o którego istnieniu nawet nie wiedziałam - pewnie po poprzednim właścicielu) był przecięy czy uszkodzony i raz odcinał zapłon a raz nie... w każdym razie jest zrobione i powinno być OK...
Okaże się w najbliższych dniach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|