forum miłośników marki TOYOTA

grzsem

Witam. Mam Corolkę z 2008r (wersja z odpalaniem na przycisk). Przebieg 104000km. Od pewnego czasu (ok. 4 m-ce) miałem problemy z odpalaniem zimnego silnika. Po całonocnym postoju samochodu (obojętnie czy na dworze czy w garażu) przy temperaturze na dworze 5-18 stopni po przyciśnięciu przycisku START samochód odpalał ale od razu przechodząc na nierówne obroty (tak jakby nie palił na wszystkie cylindry). Rozrusznik kręcił ok. 5s i przyciskając ponownie przycisk START gasiłem silnik. Po ponownym przyciśnięciu przycisku START samochód odpalał bez problemu (raz na jakiś czas zdarzało się, że odpalił dopiero za trzecim lub czwartym razem). Sytuacja taka nie występowała za każdym razem. Zdarzało się, że trzy, cztery dni jest OK a potem było raz dobrze, raz źle. Problemów z odpalaniem ciepłego silnika nigdy nie było. Nie mam problemów z mocą silnika ani spalaniem. Gdy nadeszły niskie temperatury problem się pogłębił. Przy -11 stopni początkowo był taki efekt jak zwykle czyli tak jakby nie odpalał na wszystkie cylindry, potem od razu gasł, aż wyładowałem akumulator. Po wepchnięciu samochodu do ciepłego pomieszczenia, podładowaniu akumulatora odpalił za pierwszym razem. Wymieniłem filtr paliwa, leję tylko paliwo VERVA lub ULTIMATE. Po dwóch dniach znowu było -12 stopni. Odpalił za 10-tym razem. Efekt odpalania był taki, że albo raz zakręcił i zgasł, albo nie palił na wszystkie cylindry. Proszę o pomoc bo boję się jak nadejdą jeszcze niższe temperatury.