forum miłośników marki TOYOTA

matsui

No właśnie...dzisiaj odpaliłem rolke ..i jak już silnik zaczął równo chodzić z radia zamiast muzyki jakaś babka zaczęła coś gadać po angielsku..jakby z komputera pokładowego, głos czysty jakby stewardesa w samolocie coś gadała...po chwili się wyłączyła i i znowu zaczęło grac radio???nie świeciła sie żadna ostrzegawcza kontrolka,autko chodziło równiutko nie wiem o co kaman:-( ogólnie jak tak zimno to auto na zakrętach się dziwnie zachowuje jakby koła darły po nadkolu....(nadkola bez śniegu)...ale to wina chyba mrozów...napiszcie co o tym sądzicie..może jestem przewrażliwiony:-)..pozdrawiam

Mani3k

Czarne moce jakieś. Ja bym bał się jeździć

btw.
Masz auto za xxx pieniędzy a nie przeczytałeś instrukcji obsługi?
których pewnie jest kilka? w tym bluetooth pewnie.
Jak bym wszedł w posiadanie nowej versalki to bym je przeczytał od deski do deski żeby z siebie #$%^& nie robić tak na forum jak i w serwisie
..sza pan, pozdrawiam