forum miłośników marki TOYOTA

bea

Witam
Corolla Verso 2.2 D4D 2005r 136 KM przebieg około 260.000 od 2 lat lata na taxi w Waw. Około roku temu ni z tego ni z owego zgasła na wolnych obrotach. Powtarzało się to jakiś czas w taki sposób, że jednego dnia gasła a przez miesiąc lub dłużej wcale. Diag na komp nic nie dawała. Nikt nie potrafił powiedzieć po objawach co się dzieje. Pozatym jazda bez uwag. Wczoraj zgasła znowu i nie dawała się odpalić (z klientem na pokładzie :/). Po dodaniu solidnym gazu udawała, że nic się nie stało czyli nie gasła, jechała norma. Po zgaszeniu na postoju znowu cyrk z odpaleniem. Kupiłam filtr podejrzewając, że może się zapchał naszym cudownym paliwem (tankuję tylko na Neste) i pojechałam do domu będąc na późniejszy termin umówiona z mechanikiem. Do domu dojechałam ale spod domu do mechanika trochę później - już nie. Odmowa współpracy definitywna - laweta. Dodam do tego bardzo ciężkie odpalanie z zimie przy -30 i -23. I uwaga diagnoza: padła pompa wysokiego ciśnienia! Pompa używana: 700 zł i po problemie. Mechanik rzekł, że zimowe problemy również mogą zniknąć ale o tym przekonam się za kilka miesięcy i napiszę. Doszliśmy do tego razem z mechanikiem dedukując i posiłkując się komputerem Razz

Piszę o tym gdyż chcę aby inni nie lecieli w takim przypadku odrazu z wtryskami do serwisu bo to mi serwis sugerował Razz

Ładne pieniążki by wzieli :)

Pozdrawiam wszystkich