forum miłośników marki TOYOTA

slane

Witam, do niedawna byłem szczęśliwym posiadaczem Avensisa z 97 roku, silniczek 2.0 benzyna wersja SOL, niestety stałem się troszkę nieszczęśliwy bo moje autko któregoś dnia odmówiło posłuszeństwa, szybki telefon do mechanika, autko scholowane-diagnoza pompa paliwa koszt z wymianą 400..., ale po już OK, auto jeździ i w nic nie wygląda źle, jednak na urlopie (ok 120km trasy) auto znów nie odpala, kolejna wizyta u mechanika,diagnoza znów pompa..., tym razem poszło 300zł, zadowolony wracam do domu, ale rankiem auto znów unieruchomione, kolejny telefon do mechanika, tym razem stwierdził że winny jest regulator ciśnienia paliwa który rozwalał pompy, zamontował nowy, pompa też wymieniona, ja bardzo zadowolony bo autko odzyskało blask sprzed lat, przyspiesza jakoś lepiej, elastyczność wzrosła znacznie, ale wszystko co dobre szybko się kończy... chciałem podrzucić syna do sklepu a tu niespodzianka, samochód znów jak trup, kręci rozrusznikiem a nie odpala, mechanik nie ma pojęcia co teraz ... może Wy mi pomożecie i ktoś będzie wiedział co tym razem mogło paść... z góry dziękuje za porady, i przepraszam za tak długiego posta, ale krócej chyba się nie dało . Pozdrawiam Michał.

ELCOYOTE

Zmień mechanika to raz
dwa może filtr paliwa ?
co masz na myśli ze nie odpala rano
po dłuższym kreceniu rozrusznikiem odpali ?
na pych zapali ?

slane

To że nie odpala rano miało znaczyć to, że wróciłem z urlopu, wszystko ładnie, poszedłem spać, rano droga do pracy a tu niespodzianka i autko znów
nie odpaliło... w ogóle nie odpali, można kręcić rozrusznikiem pół godziny i nic...(oczywiście z przestojami żeby świec nie zalać), z tego co pamiętam filtr był wymieniany przy pierwszej wymianie pompy ;).. na pych nie próbowane ale wątpie żeby pomogło.. :(

ELCOYOTE

Więc tak żeby tak pompa padała
wykluczyliśmy filtr paliwa
regulator też
albo na pompę dochodzi za małe napięcie to też może ją zabić ;)
albo przewód zwrotny niesprawny zagięty ale to raczej by sie kończyło na tym
że samochód by dostawał za dużo paliwa i by sie dławił dławi sie ?
ewentualnie masz syf w baku ktoś nasypał piasku do baku :)
sprawdzaliście zbiornik ?
albo trafiłeś na felerne pompy ?!?!?
jeszcze może być przewód metalowy przygięty na drodze pompa regulator
ale wątpię

słychać jak przekręcisz kluczyk pompę ?

slane

po kolei.. autko znów było u mecha.. spuścili paliwo, wysuszyli bak, filterki znów nowe, co do pracy silnika, jak jest ok to pali normalnie, nie dławi sie ani nic, naprawili, wróciło do mnie i po 3 dniach znów padło :(, po przekręceniu kluczyka słychać pompę( przy wcześniejszych wymianach tego nie było) co do felernych pomp to hmm 4 w ciagu niecałego miesiąca :( ?? ktoś mówił mi o zaworkach zwrotnych w pompie, że je paliwo załatwia, ale spuscili i zalali nowe z porządnej stacji... mech juz stwierdził że chyba zawód zmieni ;/. P.S. jakie powinno być napięcie na pompie ?

ELCOYOTE

to zależy ale powiedzmy na chodzie miedzy 12 a 14
jeszcze jest jedna możliwość
ile zalaliście ? do pełna
nigdy nie widziałem jak zbiornik wygląda w tym aucie ani pompa opieram sie na swoim doświadczeniu :)

jeszcze sprawdźcie przewód zwrotny czy jest drożny ten który wychodzi z listwy wtryskowej i wraca do baku

zawór zwrotny raczej odpada nigdy o czymś takim nie słyszałem
żeby paliwo wracało z powrotem odpowiada za to regulator ciśnienia na listwie
podciśnienie założyliście na niego ??!?!

zmień mechanika bo nie ogarnia tego auta
sprawdźcie te napięcie
i sprawdźcie podstawową rzecz czyli jakie ciśnienie jest na listwie
chyba powinno być miedzy 2bary a 3 bary nie wiem poszukajcie
na forach albo w serwisówkach jakie powinno być
ale te granice można przyjąć na seryjny samochód
można sprawdzić przy kręceniu rozrusznikiem

jeżeli ciśnienie jest większe to regulator ciśnienia padł albo powrotu nie ma
ja obstaje przy napięciu

nie rozumiem czemu ten mechanik nie ogarnia tego co jest z nim
zasada jest prosta i idzie wyłapać
przez rozmowy mogę was jedynie nakierować

ELCOYOTE

CO SIE popsuło można skasować pstryknęło mi dwa posty