forum miłośników marki TOYOTA

km-pl

Witam
W Toyocie Rav4 z 2002r, pojemności 2 litry benzyna +lpg,
zamknięcie przepustnicy blokowało pedał gazu. Zdjąłem filtr powietrza z rurami, wyczyściłem od zewnątrz przepustnicę, pedał przestał się zblokować. Psiknąłem smarem w sprayu na linkę gazu od strony kabiny i przy przepustnicy by chodziła lepiej. Po złożeniu obroty na luzie znacznie spadły. Po paru dniach strzeliła jedna z cewek na świecy. Podczas jazdy po mieście przestała pracować. Otworzyłem maskę by sprawdzić co się stało. Na silniku leżało rozdarte skrzydełko ptaka. (dziwne...?)
Wymieniłem profilaktycznie świece na nowe, wymieniona cewka na nową. Od tego czasu obroty silnika są za niskie. Po hamowaniu spadają prawie do zera i skaczą (od 300 - do 1500 obrotów), potem się stabilizują na niskich 500-700 obrotach. Silnik drży. Wymieniłem przepływomierz na rurze dolotowej ale nic to nie dało.

Co to może być?
Czy jak walnęła jedna cewka na świecy czy pójdą zaraz pozostałe? Czy znaczy że pozostałe mogą być osłabione? Czy osłabione cewki mogą być powodem drżenia, niskich i skaczących obrotów?
Gdzie i co szukać?
Czy to mogą być zawory do wyregulowania?

km-pl

Witam
Za poradą jednego życzliwego Kolegi sprawdziłem przed chwilą prostą rzecz. Faktycznie - bingo!
Przyczyną kłopotów z obrotami okazał się wężyk idący pod filtrem powietrza od strony podszybia. Wchodzi do bloku silnika koło wtrysków. Spadł i stąd ta nierówna praca na dwóch cylindrach.